niedziela, 3 kwietnia 2016

W wolnym czasie... 15

Sobotni wieczór spędziliśmy z Wymarzonym Mężem oglądając adaptację marvelowskiego komiksu Deadpool
Po obejrzeniu filmu, mam mieszane uczucia. 
Pozytywnie zaskoczyła mnie obecność innych bohaterów znanych z innych serii w filmie. Niejednoznaczność postaci i fabuła też nie jest oczywista. 
Jedynie co mnie lekko odrzuca, to zbytnia jaskrawość krwawych momentów (wole w tej kwestii niedopowiedzenia, pozostawienie czegoś jedynie wyobraźni), których mało nie było. 
Jako miłośniczka Marvela uważam, że nie można go nie obejrzeć, choć do Avengers, moim zdaniem, mu trochę brakuje.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz