Do tej pory, nie miałam sprecyzowanych robótkowych planów. Zaznaczałam sobie wzory, które do nie przemawiały, ale nie koniecznie zamieniało się to w twórczy dialog. Często natomiast, po skończeniu jakiejś robótki, długo zastanawiałam się nad kolejnym projektem. Było to troszkę męczące, więc postanowiłam to zmienić. Zarówno w dziedzinie szyciowej jak i włóczkowej.
Na pierwszy ogień poszły twory szyciowe. Wybrałam materiały chomikowane z przeznaczeniem na projekty, które już dawno wyleciały mi z głowy. Przejrzałam gazety z wzorami i wybrałam to co obecnie mi w duszy gra. Spisałam sobie, do czego przeznaczę konkretny materiał i teraz wszystko czeka grzecznie na swoją kolej. Oczywiście sam wybór wykrojów nie był łatwy i nadal zastanawiam się czy dobrze wybrałam szyjąc spodnie, czy może lepiej byłoby wybrać sukienkę, ale to już błachostki.
Letnie materiały:
Wykroje też uporządkowałam. Każdy który odrysowałam ląduje w szarej kopercie, odpowiednio oznaczonej i grubej teczce. Często, jeśli któryś przypadł mi do gustu wykorzystuję go ponownie, a ten system mi to ułatwia:
Analogicznie zrobiłam z włóczkami. Teraz tylko tworzyć.
Do napisania i niech moc będzie z nami.