środa, 10 stycznia 2018

Gwieździste kolczyki

Wśród wielu postanowień noworocznych znalazło się i takie, że nie zacznę nic nowego póki nie zakończę rozgrzebanych robótek. Na pierwszy ogień poszedł szal Hygge Scheepjes. To moja jedyna jak dotąd robótka, którą kończę bez przymusu, a z wielką radochą. Prawdziwy zastrzyk Hygge, gdy za oknem szary brak białej zimy. Ale o szalu, kiedy indziej.
W międzyczasie szydełkowania szala zrobiłam sobie gwiazdkowe kolczyki. W paczce z włóczkami niezbędnymi go stworzenia szala, znajdował się woreczek, a w nim igła, marker w kształcie serduszka, zawieszka z reniferem, guzik i dwie drewniane gwiazdki. Długo zastanawiałam się jak wykorzystać owe gwiazdki. Ostatecznie powstały kolczyki, idealne w tęsknocie za białą zimą.


Są bardzo proste, zależało mi żeby to gwiazdki były najbardziej wyeksponowane. Dlatego składają się jedynie z malutkich białych koralików (nawiązujących do bieli śniegu) i kawałka zaplecionego druciku.
I jeszcze zdjęcie kolczyków w moich szczęśliwych uszach 😉



środa, 3 stycznia 2018

W roli głównej bałwan

To był ostatni udzierg 2017 roku. Miał trafić na grzbiet młodzika w wigilijny wieczór, ale zaliczył lekki poślizg. Ostatecznie trafił do właściciela tuż po świętach, wywołując okrzyki zachwytu i liczne uściski podziękowania 😃.

Sweterek robiłam według wskazówek DROPSa, jednak moja wersja wykonana jest z Kotka w zw. z czym podane wskazówki wymagały sporych zmian w dopasowaniu do użytej włóczki. Ponadto nie robiłam oddzielnie rękawów, a wrabiałam je. Dało mi to możliwość modyfikacji długości rękawów co ma ogromne znaczenie, gdyż Młodzik rośnie jak szalony.
Fajny wyszedł. Zwłaszcza wystające elementy robią wrażenie. Młodzik jest zadowolony, więc udzierg uważam za udany.

Do napisania.