niedziela, 27 sierpnia 2017

W wolnym czasie ... 40

W nawiązaniu do akcji Cała Polska Czyta Dzieciom Panie Irena Koźminska i Elżbieta Olszewska napisały książkę "Wychowywanie przez czytanie".
O pozytywnym wpływie czytania na rozwój człowieka, wie chyba każdy. Czytanie rozwija wyobraźnię, uczy empatii, kształtuje świat wartości, ułatwia rozwiązywanie problemów oraz pomaga poznać samego siebie. To tylko niektóre z zalet jakie płyną z czytania książek. Czytanie dziecku dodatkowo przyczynia się do umacniania swoistej z nim więzi, gdy pośredniczymy w odkrywaniu przez niego świata ukrytego w stronicach książek. Codzienne czytanie może stać się rytuałem, na który dziecko czeka z niecierpliwością.
Mniej więcej tyle o zaletach czytania wiedziałam intuicyjnie, jako osoba której czytano, która czyta sobie i komuś. Bardzo sobie cenię wieczorne  chwile z Młodzikiem, kiedy po wieczornej toalecie, leży słodko w łóżeczku i czeka aż poczytam mu książeczkę. Przyznaje, że nie zawsze robię to z należytym entuzjazmem, a czytając po raz kolejny ulubioną bajkę Młodzika trudno wykrzesać mi zaangażowanie w odpowiednią narrację, jak za pierwszymi kilkoma razami, ale się staram 😏. Mina Młodzika kiedy mu czytam jest bezcenna. Widać wszystkie emocje, które przeżywa. Pozbawienie Go tego elementu dnia, jest dla Niego wielką karą.
Książka "Wychowywanie przez czytanie" uzmysłowiła mi kilka rzeczy, o których nie zdawałam sobie sprawy. 
Po pierwsze destrukcyjny wpływ telewizji i gier komputerowcy na rozwój dziecka. Wiem, że nie powinno się oglądać zbyt wiele telewizji, czy to dziecko czy dorosły. Miałam problem z określeniem ile to jest zbyt wiele. Na chwilę obecną ograniczamy Młodzikowi oglądanie telewizji do jednej bajki (przeważnie pół godzinnej) bądź jednego programu edukacyjnego dla dzieci. W sobotę pozwalamy mu grać na tablecie (godzinę). W niedzielę urządzamy sobie kino domowe, podczas którego puszczamy mu bajkę pełnowymiarową, jest popcorn i specjalnie stworzone bilety. Prawie jak w kinie. Czy to zbyt restrykcyjne? Nie sądzę, zwłaszcza że zauważyliśmy tylko pozytywne aspekty w jego zachowaniu. 
Bardzo irytują mnie niektóre kanały telewizyjne dedykowane dzieciom, gdzie bajki lecą na okrągło, bez żadnej przerwy pomiędzy kolejnymi bajkami.Nie ma wtedy szans na bezproblemowe wyłączenie telewizji, gdy mały brzdąc widzi, że kolejna bajka już leci. I może tak siedzieć na okrągło, jednak niewiele pamiętając z tego maratonu. Kiedyś mnie dziwiło, że obejrzawszy kilka odcinków np.Bolka i Lolka, Reksia czy Pantolliniego (mieściły się w ustalonych przez nas 30 minutach), Młodzik pamiętał bardzo niewiele, a poszczególne historie mu się myliły. Wtedy zrzucałam to na karb rozkojarzenia. Do czasu przeczytania przytaczanej pozycji.
Autorki piszą, że oglądanie przez dziecko ciągu bajek, powoduje zanik pamięci krótkotrwałej. Dlatego dziecko przeważnie nic nie pamięta z tego co oglądało. Brzmi strasznie, prawda? Mnie to zmroziło, bo niestety idealnie wpisywało się w naszą sytuację. Jednak gdy kilka bajek w bloku półgodzinnym, zmieniliśmy na jedną bajkę, która trwała nawet dłużej, problem zniknął. Młodzik nie miał już problemu z opowiedzeniem co oglądał i opowiadał historie z detalami. 
"Wychowywanie przez czytanie" jak dla mnie jest niezwykle wartościowa. Zawiera wiele przykładów destrukcyjnego wpływu telewizji i gier komputerowych, ale nie nawołuje do zupełnego ich zaprzestania. Autorki starają się wskazać drogę jak mądrze korzystać z tych nieodłącznych elementów współczesnego świata. 
Uzmysłowiły mi, jak wielka odpowiedzialność leży po stronie rodzica, przy wyborze odpowiedniej lektury, czy bajki dla dziecka. Przedstawiły elementy popularnych obecnie bajek dla dzieci, które mogą mieć na nie  negatywny wpływ poprzez używane w nich słownictwo, agresywne zachowanie postaci, itd. Oglądając niektóre z tych bajek wcześniej ( nauczeni doświadczeniem oglądamy bajki pełnometrażowe sami, zanim pościmy Młodzikowi - nie wszystkie przechodzą nasza rodzicielska kontrolę) nie zauważyłam sytuacji wskazanych przez autorki. Po przeczytaniu książki dopiero je dostrzegłam. 
Jak dla mnie ta pozycja to kopalnia wiedzy , tłumacząca wiele zachowań dzieci. Warto ją przeczytać, żeby lepiej zrozumieć nasze pociechy i odpowiednio reagować.
Na końcu książki są wypisane pozycje literatury odpowiednie dla dzieci w różnym wieku. Bardzo przydatny element. Zwłaszcza że wydawało mi się, że na niektóre Młodzik jest za mały. Zaryzykowałam, przeczytałam i zdziwiłam się w dojrzałym podejściu mojego Synka do trudnych spraw.
Bardzo polecam przeczytanie książki "Wychowywanie przez czytanie".

Do napisania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz