sobota, 21 listopada 2015

W wolnym czasie ...6

.... poszliśmy z Wymarzonym Mężem do kina na nowego Bonda. Niestety prócz początkowego motywu z katastrofą budowlaną w tle niewiele się działo. Zawiodła mnie też postać Luci Sciarra grana przez Monicę Bellucci. Po artykułach prasowych rozwodzących się nad ta postacią spodziewałam się czegoś większego, tym czasem odniosłam wrażenie, że umieszczono ją tam trochę na siłę, że nie miała żadnego wpływu na fabułę. Poprzednich Bondów nie przebiło, ale obejrzeć można.
     Ponadto przeczytałam "Zęby Tygrysa" Toma Clensy. Straszne, jak bardzo fabuła odzwierciedla obecną rzeczywistość.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz