Wykrój z którego korzystałam pochodzi z Burda Klasyka 2/2013, mod. 0009.
Ponieważ chciałam mieć spodnie bardziej sportowe niż eleganckie, dokonałam kilku modyfikacji. Zrezygnowałam z rozporka na rzecz spodni wsuwanych. Ponieważ uszyłam je z jakiejś bardzo elastycznej dresówki, rozporek był zbędny i zapewne w tym wydaniu zupełnie niepasujący. Poza tym nie chciałam, żeby mi coś pod bluzką odstawało.
Wykrój jest bardzo przejrzysty i jak przystało na dwie kropki w oznaczeniu (czyli wymagający podstawowych umiejętności krawieckich) nie sprawił mi żadnych kłopotów. Zdziwiona byłam jak szybko się je szyło. Byłoby zapewne jeszcze szybciej gdyby nie materiał, który uciekał spod palców
i to on spowolnił mnie troszeczkę. Niemniej jednak, jestem zadowolona z efektu i zapewne po wykrój sięgnę jeszcze nie raz, ale po materiał nie koniecznie - przynajmniej na spodnie.
i to on spowolnił mnie troszeczkę. Niemniej jednak, jestem zadowolona z efektu i zapewne po wykrój sięgnę jeszcze nie raz, ale po materiał nie koniecznie - przynajmniej na spodnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz