piątek, 8 października 2021

Tygryskowy haft - Robótkowy piątek

 

Jest to jedna z tych robótek wcześniej nie zamierzonych, ale stworzona na potrzeby chwili.

Potrzeba była posiadania worka na drobiazgi do przedszkola. Worek
w turkusowym kolorze był, wyszyty jeszcze dla Synka w Kubusia Puchatka. Ponieważ był w stanie „prawie jak nowy”, nadawałby się idealnie, ale… Otóż Córeczka jest wielką miłośniczką Tygrysków. Jeżeli coś ma w sobie cokolwiek tygrysiego zyskuje „+10” na atrakcyjności.

Podążając za trendem zero west pożegnałam Puchatka prując go bezlitośnie. Na jego miejscu powstał Tygrysek.


Tu zdjęcie podczas prac. Haftowałam dwoma pasmami muliny, naciągając materiał na   tamborek. Technika to oczywiście haft płaski.

                                         

Do odrysowania posłużył mi stary szablon z rysowanki dla dzieci.



Teraz wytrwale pracuję nad czapką. Ale o tym za tydzień.

Do napisania 😀.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz