W ramach robótkowych wspomień z wakacji sukienka którą uszyłam.
Tył sukienki:
Uszyłam ją z lejącej dzianiny. Jak widać na załączonych obrazkach, z przodu ma dekolt malutki niemal przy samej szyi, za to z tyłu nadrabia, zachowując komfortową wielkość, tak by nie widać było biustonosza. Długość sukienki przed kolano. Dla mnie wyjście idealne. Nie muszę się pilnować przy schylaniu czy mi czegoś nie widać. Prosty przód i zaskakujący tył. Została już wielokrotnie przetestowana i została moją ulubioną sukienką letnią. Na upały sprawdziła się świetnie. Chłodna, nie gniecie się. Chciałam żeby góra była luźna a dół przylegał do bioder, dlatego po kilku kombinacjach zastosowałam gumkę na wysokości poniżej bioder. Przy chodzeniu miejsce z gumką utrzymuję na wysokości bioder, dzięki czemu góra pozostaje luźniutka. Daje to wspaniałą swobodę ruchu, a co za tym idzie naturalną wygodę.
Cdn odsłon nastąpi, tym czasem
Do napisania i niech Moc będzie z Nami😉
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz