czwartek, 12 lipca 2018

Tasiemka do smoczka

Moja Córeczka jak większość dzieci w jej wieku korzysta ze smoczka. W sposób klasyczny przed zasypianiem (ssąc gumową część) i awangardowy (gryząc wszystko poza gumową częścią smoczka) w ciągu dnia. Najbardziej lubi w głupawce przed zasypianiem wyrzucać smok z łóżeczka, oczywiście tylko po to żeby zaraz ktoś musiał go podnieść i oddać zrozpaczonej właścicielce😂. Żeby uniknąć ciągłego podnoszenia smoczka z podłogi, często przy użyciu akrobatycznych wygibasów, bo Mała w przedziwne miejsca go wrzucała, mocowaliśmy smoczka na specjalnym łańcuszku. Miała ich już kilka. Nie sprawdził się żaden, bo albo szybko się zużywał, Mała uwielbia zerwać łańcuszek i gryźć część mocującą do ubranka, albo był za krótki i nie wygodny w używaniu. Przed kolejną wizją zakupu łańcuszka wiedząc że jest to zakup na kilka dni postanowiłam zrobić taką tasiemkę sama. Oczywiście w necie jest mnóstwo wzorów na przedziwne cuda. Ja poszłam w intensywny kolor i prostotę. Poniżej efekt:

Jest to bardzo proste w wykonaniu, daje nieograniczone możliwości i sprawdza się. Jedyne czego mi brakuje w mojej wersji to bardziej dziecięcy "spinacz", ale w mojej pasmanterii dostępny był tylko taki.

Opis wykonia:
1 uchwyt do szelek męskich;
bawełniana włóczka (u mnie Cotton Light Drops)

Zaczynamy od części z uchwytem i obrabiamy ją oczkami ścisłymi. Dobrze wybrać parzystą liczbę oczek, w ilości która zakryje drucik na którym mocuje się szelkę. U mnie wyszło 8 o. Przerabiamy tak w rzędach do uzyskania odpowiedniej długości. Trzeba pamiętać że do długości naszej tasiemki trzeba doliczyć pętelkę. Pętelkę robimy na górze tasiemki, z oczek łańcuszka. Sugeruję, aby pętelka była długości wystarczającej na przewleczenie przez uchwyt smoczka. Dłuższa nie wygląda zbyt ładnie. Końcówki chowałam w trakcie robótki. Ta forma daje dużo możliwości. Można poszaleć z kolorem, ściegami czy aplikacjami.

Miłego dnia i niech Moc będzie z Nami😃



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz