poniedziałek, 30 września 2019

Wspomnień czar - wakacje 2019

Refleksja miesiąc po,  były zdecydowanie za krótkie.
Początek, a właściwie cały lipiec zapowiadał bardzo nieciekawe wakacje. Młodzik złapał infekcję bakteryjną w ostatnich dniach przedszkola, obdzielił nią solidnie Promyczka i Wymarzonego Męża i leczyli się prawie miesiąc.
W pierwszych dniach sierpnia, uczestniczyliśmy w wydarzeniach związanych z upamiętnieniem wybuchu Powstania Warszawskiego. Niesamowitą grę terenową zorganizowała lokalnie działająca Jednostka Strzelecka. Zrobili to jak zawsze na bardzo wysokim poziomie. Bardzo nam się podobało. Myśleliśmy, że weźmie w niej udział tylko Młodzik, ale Promyczek jak zobaczyła że Młodzik coś robi ona też chciała. Wyglądała niesamowicie podczas niektórych konkurencji, wspomagana oczywiście przez Wymarzonego Męża. Młodzik świetnie dał sobie radę sam, a nagrodą był przejazd kładem, oczywiście w roli pasażera.

Gra polegała na zdobywaniu kolejnych pieczątek na mapie. Pieczątki były potwierdzeniem wykonania kolejnych zadań np. odwiedzeniem punktu szpitala polowego gdzie uczestników ważono i mierzono ( każdy dostawał wpis na końcu mapy ), można było zapoznać się z narzędziami medycznymi które były w tedy stosowane, a zadaniem było zwinięcie bandaża. Innym zadaniem było przeczołganie się pod zasiekami z drutu kolczastego (jedyne w którym Promyczek nie wzięła udziału), przeniesienie kanki z wodą, malowanie symbolu Polski Walczącej na murze, czy przenoszenie amunicji. Dla dzieciaków to była frajda i jednocześnie poznawanie historii. Była też loteria. Za symboliczne kilka złotych można było wylosować kapok, kaburę na pistolet, pas na amunicję itd. Nam trafiły się pokrowce na hełm, torba na maskę przeciwgazową i ochraniacze na łokcie i kolana.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz