niedziela, 18 września 2016

Ptaszyna z filcu

Potrzebowałam zawieszki do sypialni, takiej którą mogłabym skrapiać olejkiem lawendowym. Czytałam , że lawenda ma właściwości uspokajające, pomaga zasnąć i odgania mole :). Wymyśliłam filcowego ptaszka, który znakomicie spełnia swoją rolę, a przy tym wygląda nietuzinkowo. Inspirowałam się folkowymi rysunkami, ale zastosowałam spokojniejsze kolory, tak by pasowały mi pod konkretne wnętrze.

Ptaszek wykonany jest z filcu, wypełniony włókniną (pozyskuje ją z poduszek zakupowanych specjalnie w tym celu w IKEA), zawieszany na perłowo - szarej tasiemce i ma ruchome oczka.
Wykonanie takiego ptaszka nie jest skomplikowane, wymaga tylko cierpliwości i dokładności zarówno przy wycinaniu poszczególnych części jak i ich zszywaniu.
Wykrój:
1) kształt który chciałam uzyskać narysowałam próbnie na kartce papieru'
2) docelowy kształt w skali 1:1 przeniosłam na biały papier do wypieków (z LIDLA, wykorzystuję go przy nanoszeniu wykroju ubrań przy szyciu),
3) odrysowałam potrzebne części na grubym brystolu (przydały się pozostawiane wkładki tekturowe z cienkich rajstop :)*,
4)  wycięłam poszczególne elementy z filcu. 


Szycie:
1) zszyłam poszczególne elementy skrzydeł i ogona,
2) zszywałam korpus, pozostawiając niewielki otwór na samej górze do włożenia wypełnienia oraz przyszycia tasiemki,
3) przyszyłam jednocześnie oba skrzydła do korpusu i zszyłam ze sobą (trzeba bardzo uważać, żeby zrobić to równo) oraz ogonek i dzióbek,
4) na koniec przykleiłam oczy.
 
* nie jest to konieczne, ale poszczególne elementy ptaszka, wykrojone ze sztywnego brystolu, są trwalsze i posłużą mi jako szablon do wykonania podobnych ptaszków

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz