sobota, 4 czerwca 2022

Owocowe markery.

    Zauważyłam, że mam słabość do markerów. Tym razem zrobiłam sobie  wersję owocową, idealną na lato.



Markery zwane też znacznikami to przydatne narzędzie, które ułatwia mi robinie na drutach czy szydełku. Mogą być bardzo różne, od prostego kawałka włóczki zaplecionej na robótce, zrobione samemu czy też kupione w najróżniejszych kształtach.

Markerami oddzielam poszczególne sekwencje wzoru, dzięki czemu łatwiej kontrolować mi powtarzalność wzoru i naprawianie ewentualnych błędów w robótce. Zaznaczam nimi też początek robótki czy inne części które chcę wyodrębnić.

Bywa, że markery dedykowane robótce na drutach różną się od tych do robótki szydełkowej. O ile markerów do robótki szydełkowej można używać do wyrobów dzierganych ( zazwyczaj mają kształt agrafki, którą można wypiąć), o tyle markerów do wyrobów dzierganych nie używa się wyrobów szydełkowych (zazwyczaj mają zamkniętą budowę i używszy go szydełkując wrobilibyśmy go na stałe w robótkę).

Uwielbiam markery kolorowe. Te na zdjęciu wykonałam z żyłki jubilerskiej i owocowych koralików fimo oraz zacisków do biżuterii. Koraliki fimo stanowiły część długiej zawieszki do telefonu i gdy tylko je zobaczyłam wiedziałam, że chcę zrobić z nich markery. Oczywiście tych markerów używam tylko do robienia na drutach. Sprawiają, że dzierga mi się jeszcze przyjemniej. I niezmiennie jak na nie patrzę mam ochotę na owoce.

Choćby w formie wody z plasterkami pomarańczy, limonki, mrożoną wisienką i truskawami z poprzedniego sezonu.

  Uwielbiam owoce w każdej postaci i cieszę nimi moje  zmysły. Korzystam przy tym z różnorodności sezonowej. Polecam, choć jak ze wszystkim należy zachować umiar. No chyba, że są to owocowe markery 😉.

Do napisania.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz